Historia Kasi
Kim jest Kasia?
Kasia od 8 lat pracuje w marketingu, do tego roku jako etatowiec. Była związana z branżą turystyczną, a także farmaceutyczną.
Mimo tego, że realizowała się w swojej ulubionej dziedzinie, skrycie marzyła o nieco innym trybie pracy – takim, który byłby bardziej elastyczny i dopasowany do niej – osoby kreatywnej, aczkolwiek introwertycznej. Marzyła o możliwości pracy całkowicie zdalnej, w elastycznych godzinach i możliwości wyboru projektów, w które się angażuje.
Wybuch pandemii okazał się być dla mnie totalnym game changerem – zdałam sobie sprawę, że “Później”, na które wiecznie odkładałam swoje zawodowe aspiracje, może nigdy nie nadejść. I że nigdy nie będzie idealnego momentu.
Dzięki przejściu zupełnie na zdalny tryb pracy zyskałam trochę więcej czasu wolnego i zaczęłam szukać dla siebie możliwych opcji rozwoju. Zainwestowałam też w swój rozwój – ukończyłam 3 miesięczny kurs u Mai Strzeleckiej “Akademia Social Media Managera” oraz Content Flow u Gosi Sochy, podczas którego szlifowałam swój warsztat copywriterski.
Od marca 2022 roku zaczęła działać jako wirtualna asystentka pod nazwą Dziewczyna z komputera.
Natomiast brakowało jej pewności siebie, ukierunkowania, a także wiary w swoje umiejętności i doświadczenie.
Dlatego w maju 2022 r. zdecydowała się zainwestować w swój rozwój w Strefie Wirtualnej Asystentki. Już na początku pracy Kasia stworzyła uporządkowaną, kompleksową ofertę na podstawie swoich specjalizacji i tego, co chce robić dla swoich klientów.
Przestała obawiać się formalności i kwestii prawno-księgowych, które często przerażają freelancerów na starcie ich drogi zawodowej.
Najważniejsze i najcenniejsze dla mnie było to, że Strefa Wirtualnej Asystentki pozwoliła mi nie poddać się na początku drogi w tym zawodzie – nie bałam się swoich wątpliwości, miałam wsparcie i profesjonalnie przekazaną wiedzę, dzięki czemu moja motywacja jest nadal wysoka, by w tym zawodzie się rozwijać.
Dla mnie to o tyle ważny aspekt, gdyż odeszłam z etatu przez wypalenie zawodowe. Szukam nowej drogi i wierzę, że wirtualna asysta jest właśnie tą wymarzoną dla mnie. Wiem, że nie poddam się tak łatwo właśnie dzięki wsparciu Strefy, w której mogę się dzielić rozterkami nie tylko z mentorką, ale też z dziewczynami, które są na tym samym etapie, co ja.
Po 3 miesiącach pracy w Strefie ma dziś 3 klientki, a za sobą pierwszy projekt!
Co więcej – Kasia już zakłada swoją własną działalność gospodarczą, ponieważ przekracza próg dochodowy dla działalności nierejestrowanej. Dzięki temu chce ułatwić procedurę nawiązywania z nią współpracy swoim klientom.
Powoli buduje swoją markę oraz rozwija ofertę ucząc się nowych rzeczy. Czuje spełnienie w tym, co robi oraz cieszy się na każdy swój sukces. W 100% zrealizowała swoje cele, które wyznaczyła na pierwsze 3 miesiące działań Strefy, podczas których omawialiśmy kwestie formalno-prawne, ofertę oraz pozysk klienta. Widzi, że praca nad jej rozwojem biznesowym przynosi rezultaty przewyższające jej oczekiwania. Nie poddaje się, gdy zdarzy jej się porażka – ponieważ wie już, że porażka nie świadczy o niej.
Nauczyłam się konstruować ofertę w atrakcyjnych sposób czyli taki, który eksponuje korzyści dla potencjalnego klienta. Największym odkryciem dla mnie był moduł na temat pozysku klienta, podczas którego nauczyłam się rozmawiać z nimi w skuteczny i atrakcyjny dla nich sposób.
Jeśli tak, jak Kasia chcesz skorzystać ze Strefy Wirtualnej Asystentki, dołącz do niej właśnie TERAZ, pisząc do mnie i rezerwując miejsce. Do kolejnej edycji grupowego mentoringu będzie mogło dołączyć tylko 10 osób, a zostało 9 miejsc! Nie czekaj do ostatniej chwili! Napisz tutaj!
Znajdź coś, co Cię ekscytuje!
Przede wszystkim wirtualna asysta mnie ekscytuje, bo widzę jak wiele różnych rzeczy mogę robić jako wirtualna asystentka. Dzięki temu mam motywację do działania – zdobywania doświadczenia, uczenia się, budowania swojej marki.
Poznaj wskazówki Kasi, jak zawalczyć z wypaleniem!
- Znajdź dziedzinę, która Cię interesuje i rozwijaj się w niej.
- Szukaj zleceń i klientów, z którymi czujesz flow, aby znowu się nie wypalić.
- Znajdź sobie grupę wsparcia, aby zwalczyć poczucie osamotnienia. Jest ono szczególnie duże gdy zaczynasz, nie masz jeszcze wielu klientów i nie czujesz się pewnie w branży.
- Nie porównuj się do innych, bo to do niczego nie prowadzi, a łatwo się zniechęcić. Doceniaj swoje małe kroki do celu.
Jak byłam na etacie to nawet chciałam robić jakieś kursy, ale twierdziłam, że to mi się nie przyda. Wychodziłam z założenia, że nie będę mieć swojego biznesu. A gdybym wtedy przerobiła kursy z WordPressa czy social mediów, to wiem, że dziś byłabym parę kroków do przodu. Ale cóż, człowiek się uczy na własnych błędach. Cieszę się na 2. edycję, nie mogę doczekać się kursów WordPressa i MailerLite.